Nigdy nie sądziłam, że będę zmuszona śledzić własnego męża. Niestety dał mi ku temu poważne powody. W tle majaczyła dużo młodsza ode mnie kochanka. Nie byłam jeszcze tego stuprocentowo pewna, postanowiłam więc wynająć detektywa. Biuro detektywistyczne do którego się zgłosiłam, specjalizowało się w sprawach rodzinnych, głównie gromadzili materiały rozwodowe. Ja też byłam zdecydowana się rozwieść, jeśli moje podejrzenia okażą się prawdą. Już po kilku dniach detektyw zadzwonił do mnie prosząc o spotkanie. Na nim to pokazał mi zdjęcia, które jednoznacznie potwierdzały niewierność mojego męża. Więcej mi nie trzeba było. Z tymi zdjęciami pojechałam od razu do adwokata gdzie złożyłam wniosek rozwodowy. Wróciwszy do domu spakowałam mężowi walizki i ustawiłam pod drzwiami. Może nie jestem najmłodsza i najpiękniejsza, ale poniżać się nie pozwolę. Adwokat powiedział mi że dzięki zdjęciom od detektywa, sprawa będzie szybka i bezbolesna. Wina męża jest tu bezsporna. Teraz czeka mnie walka o alimenty i podział majątku.
Ciekawe wpisy:
Pierogi z suszonymi śliwkami – zapomniana polska tradycja
Pierogi z suszonymi śliwkami to tradycyjne danie, które niestety odchodzi w zapomnienie. Jednak warto przywrócić mu życie i cieszyć się smakiem z dawnych lat. Spróbujecie?