Jak się uchronić przed oszustem, czyli o umowach

0
86

Jak często opisuje się przypadki oszustw gospodarczych różnej skali, jednak zawsze krzywdzących dla zwykłych ludzi. Nie jesteśmy społeczeństwem ostrożnym i często zdaża nam się pokutować za swoją lekkomyślność. Niestety dotyczy do coraz częściej osób niewykształconych lub starszych. Dają się oni namówić na dokonanie czynności cywilnoprawnych, których skutki (w wyniku działań oszusta i niewiedzy pokrzywdzonych) jeszcze długo na nich ciążą. Dlaczego?
Moim zdaniem wynika to z faktu, że społecześństwo polskie nie przestawiło się zupełnie na gospodarkę, a co gorsza, myślenie wolnorynkowe. Ludzie żyją w przeświadczeniu, że mogą powierzyć innym swój majątek, ufają im jako wspólnikom, zgotowanej przez rządy, niedoli. Nic bardziej mylnego! Niezbędne jest zawieranie umów przedswstępnych, umów kupna-sprzedazy, zaś pełnomocnictwa trzeba spisywać, a nie udzielać ich ustnie. Gdyby osoby powyżej 50 stosowały się do tych zaleceń, byłoby o wiele mniej przypadku oszustw.
Państwo wymyśliło sobie, że młodzież nauczy swoich seniorów życia w gospodarce wolnorynkowej, dającej ogromne możliwości oszustom. Nie przewidziano jednak, że zajęcia z przedsiębiorczości będą prowadzone, mówiąc kolokwialnie:”na odwal”, co doprowadzi do tego, że przedsiębiorczość (gdzie wykłada się podstawy ekonomii i prawa) będą najmniej poważane. Nikt nie uczy jak sporządzić umowę przedwstępną, albo umowę kupna sprzedaży, a już tymbardziej do czego one służą. Oszuści tylko czekają na absolwentów takich szkół, którzy zyskują zdolność prawną ale nie umiejętności. Podsuwa się im dziesięciostronicowe umowy, słusznie zakładając, że ich nie przeczytają. Tym sposobem ludzie udzielają pełnomocnictwa, albo zawierają umowy kupna-sprzedaży, nawet o tym nie wiedząc. Jak z tym walczyć? Zamiast puszczać w państwowej telewizji bzdurne seriale (które czasami mają przekazać wiedzę masom, ale w sposób tak tandetny, że średniointeligentny człowiek nie da rady na to patrzeć) należy produkowac jasne i klarowne edukacyjne audycje, dotyczące zagadnień demokratycznego państwa prawa (z założenia Polska) i tego jak się w nim odnaleźć. Myślę, że taka forma dotarłaby do ludzi szybciej niż wiedza z książek, wbijana im do głów przez znudzonych życiem belfrów. Nie dajmy się oszustom – brońmy się naszą wiedzą, głową i zdrowym rozsądkiem.