Moje pożycie małżeńskie od dłuższego czasu niestety nie układało się w taki sposób, jak bym mógł sobie to wyobrazić, w taki sposób, jaki bym chciał. Niestety coraz ciężej się dogadywaliśmy. Nie było mi to wcale na rękę, nie chciałem również dalej tego ciągnąć. Moim zdaniem nie było nawet sensu.
Długo rozmawiałem z żoną i postawiłem jej ultimatum. Albo bierzemy rozwód, albo po prostu idziemy do poradni rodzinnej i próbujemy ratować małżeństwo. Moja małżonka niestety nie chciała już niczego ratować, nie miała na to sił.
Nie było wyjścia. Na drugi dzień udałem się do adwokat rozwodowy katowice, aby po prostu dowiedzieć się, w jaki sposób będzie przebiegał cały proces. Całą sprawą po prostu on się zajął, ja nie musiałem nic robić. On wysłał stosowne pisma. W końcu za to mu płaciłem, a ja po prostu nie miałem głowy, aby wszystko załatwiać.
Czy mi było szkoda? Oczywiście, że było mi szkoda. W końcu przeżyłem z tą kobietą wiele lat, ale nie było sensu dalej się ze sobą męczyć. Już się nie kochaliśmy.